Pretekstem do rozpoczęcia tego bloga było PRE Avacyny. Gdzieś zniknął mi sealed pool i zapomniałem już co tam było. Grałem WU control. Wydaje mi się, że miałem kompletny deck z point (Banishing Stroke, 2x Righteous Blow) i mass (Terminus) removalem, drawem (Amass the Components, Alchemist’s Apprentice, Scroll of Avacyn), jakieś humany pod kółka, w tym tapowacz i disenchant na nóżkach. Oczywiście nie mogło zabraknąć dużych, latających aniołów (Angel of Glory’s Rise, Goldnight Redeemer), sztuczek (2x Peel from Reality, Restoration Angel ) i ultra broken bomby (Moonsilver Spear – karta nuts, nie przegrałem gry z nią w stole, 140% oceny w każdym review o limited, a już na pewno sealed).Gdy udawało mi się wygrać rzut kością i nie wiedziałem czym gra przeciwnik, zawsze dawałem mu zacząć, ponieważ format wydaje mi się strasznie wolny. O ile opponent nie miał jakiejś ultra agresji (np. RG soulbound), również dawałem im zacząć w następnych grach. Zrobiłem wesołe 5-1 (wtopa na zasadzie flood, screw i baza 0-2 w 5 minut), po swissie wygrałem cały turniej na drugim tie breakerze i mam koszulkę szefa kuchni z widelcem jako nagrodę.
Po przydługim wstępie, który uświadomił mi, że jednak w miarę pamiętam swój deck, pora wyjaśnić po co blog i co tu będzie. Mianowicie znajdą się tu moje przemyślenia na temat tego co gram irl, mtgo oraz ogólne uwagi sportowo/kulinarno/polityczno/muzyczne. Wybrałem formę bloga, gdyż jestem leniwy z natury, a czasem miałem chęci by coś napisać. Ale jak wyobrażałem sobie pisanie tyluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu stron tekstu, to robiłem easy fold :)
Cube
Pierwsze starcie z Cube skończyło się na 1-2 z typem, który przetrwał Iona, Shield of Emeria, Angel of Despair i Sundering Titan serią dzikich topdecków. Ogólnie sad panda, bo deck wyglądał na izi 3-0.
Zacząłem od Sneak Attack, Buried Alive, Exhume potem było z górki – tutory, removal i kabany. Uważam Reanimatora za najlepszy deck w formacie. Kiedy już uda nam się dostać wszystkie elementy układanki i nie zapomnimy o mana base, powinniśmy wygrać naszego poda.
Na dziś tyle w następnym wpisie będzie dużo luźnych rozmyślań o bloku, gdyż MOCS sie zbliża (PT jest dla mięczaków 11 rund swissa + 3 top8 to jest to! )
Pozdro
