Fecze, wedge, common landy, klany, sztuki walki, dużo promek – czyli Khans of Tarkir wbiega na salony. Prawie wszyscy już o nich piszą, tak że zapomnieli o całym świecie i lecą z Sharkhanem przywracać duszę Ugina, wskakują na bojowe bestie i lecą na pole klanowych walk.
Ostatni tydzień to oczywiście szaleństwo …