Siedzę w kocu i popijam herbatę. Gorzka, mocna, ale gorąca. Rozgrzewa. O to chodzi, bo rwie mnie coś… nawet nie w gardle, w płucach. Paskudne uczucie. I jeszcze mi się lekko kręci w głowie. Łatwo się dekoncentruję i te dwie linijki tekstu piszę stanowczo zbyt długo. Tak ciężko mi się skupić. Całe szczęście …