Oj, długo mi zeszło, zanim trafiłem na MTGO. Z różnych powodów wolałem grę na żywo i nie chciałem pakować się w wirtualne kartoniki, ale stało się. Mam konto. Żeby tylko zobrazować moje wahania: przez półtora tygodnia czaiłem się z jego założeniem. Niby już zdecydowałem, ale cały czas wynajdowałem jakieś problemy. A to: „nie …
Tag: blog
cze 25 2013
Pięć kolorów Tatiany Maslany – Orphan Black
Jak zakładałem bloga na Psychatogu, Ober powiedział, że nie muszę na nim pisać o Magicu. Nie do końca się z tym zgadzam. Znaczy, owszem, mogę pisać o czymkolwiek, ale to przecież strona o karciance. Wpisy powinny się chociaż ocierać o tematy z nią związane.
Ale nie dziś. Dziś ulegam i jednak …
maj 22 2013
[Blog] Liga Gatecrash: Walcząc z własnym deckiem (turnieje 2-5)
Wiecie co to jest efekt motyla, prawda? Że niby machnięcie skrzydeł owada w jednym miejscu, może jakiś czas potem wywołać tornado po drugiej stronie globu. W przypadku relacji z ligi ten efekt chyba miał miejsce. Tak się składa, że tekst o ostatnim turnieju napisałem przed tym, który widzicie poniżej. Gdy oba już były …
maj 21 2013
[Blog] Liga Gatecrash: ostatni turniej – powrót do Orzhovy
Kończy się przygoda z ligą Gatecrash. Przyszedł czas na ostatni turniej.
Tym razem mogłem się lepiej przygotować i na spokojnie już w poniedziałek kupiłem boostera. W środku znalazły się takie karty:
kwi 03 2013
[Blog] Emil – nowy bloger
Obcy, na którego trafia bohater jednej z powieści Clifforda Simaka, twierdził, że czas jest najprostszą rzeczą. Im dłużej żyję, tym bardziej mam jednak wrażenie, że tak wcale nie jest.
Czas to nie tylko szalenie skomplikowana sprawa, ale wręcz wredna istota, która nie wybacza. Jeśli człowiek nie potrafi sobie z nią radzić, …
mar 24 2013
[Blog] Bez chęci – PTQ San Diego
Zadziwiające, jak może się komuś czegoś nie chcieć robić, gdy powinien coś zrobić. Od zawsze było tak, że gdy robiłem coś spontanicznie bądź po prostu dla samego siebie i to jakoś mi wychodziło, to było OK, do czasu, gdy nagle muszę to coś robić. Nagle zero chęci i motywacji. Na pewno to samo …
lut 02 2013
Part 5 – Tokio
Właśnie jesteśmy na etapie szału prereleasów Gatecrasha, lecz dziś chciałem cofnąć się lekko w czasie. Gatecrash mnie trochę zaabsorbował, więc nie miałem kiedy usiąść do bloga i teraz nadrabiam. Jakiś miesiąc temu miałem okazję przejechać się znowu do Tokio, odwiedzić sklep Tomoharu Saito „Hareruya” i zagrać tam Grand Prix Trial Sydney.
Kontynuuj czytanie
sty 21 2013
[Blog] Lucky Nine
Chciałem aby moje wpisy pojawiały się co miesiąc 20go – jak łatwo można sprawdzić w poprzednim miesiącu zawiodłem. Mniejsza o to, że was, ale też sam siebie, bo nawet zakładając dość odważnie, że ktokolwiek czeka na moje wpisy to w zasadzie – co mnie obchodzi? Ani was nie znam, ani mi za to …
lis 20 2012
[Blog] Sinusoida
Stoję w pociągu przy otwartym oknie, jest godzina 6 rano i pomału na horyzoncie wstaje słońce. Zadziwiające jak przyjemnie jest czasem wstać rano, i kierować się na kolejny event. Nawet liście na drzewach przy torach wydają się fajne i ciekawe. Oczywiście jadę sam, Białystok umarł już dawno na scenie mtg w kraju. A …
lis 18 2012
Part 3 – casual
Rzeczywistość zweryfikowała moje dobre chęci zrobienia szybkiego wpisu, ale już się poprawiam. Miało być coś o Tokio, ale to jest wielki temat i chyba jeszcze nie dojrzałem do opisania CAŁEJ stolicy Japonii xD, za to będzie trochę casual life z miasta Tsukuba.
Dorzucam garść zdjęć z podróży i dziś również zamykam …
paź 28 2012
Tyle wygrać!!!
Dawno nie pisałem, bo nie było o czym, chyba że o moim super downswingu, czyli 14 daily events i 2 premier events bez money w ciągu tygodnia. Doprowadziło to do tego, że nawet zacząłem grać drafty, bo tam mniej przegrywałem i zawsze coś można trafić. Gdy nastawienie do grania zmienia się z „gram, …
paź 20 2012
[Blog] Kilka uwag o czymś
Witam wszystkich, postanowiłem przenieść mojego „bloga” na Toga. Dla tych, którzy nie wiedzą, o czy mowa: http://mtgnews.pl/forum/viewtopic.php?f=115&t=50021. Co prawda zawsze się broniłem od tej nazwy (blog), zawsze traktowałem to raczej jako moje przemyślenia, coś w rodzaju dziennika. Nawet nie wiem dlaczego, być może ma na to wpływ fakt, że zawsze uważałem blogi za …