Wizardzi lekko zszokowali pozaterminowym banem kota o wdzięcznej nazwie Felidar Guardian. Nawet nie chodzi o samą kartę, ale bardziej o bany po banach. Wizardzi tłumaczą się, że chcieli podpatrzeć jeszcze wyniki turniejów standardu na MTGO z Amonkhetem, by mieć pewność, że ban jest potrzebny. Trochę to jednak wygląda na mały bałagan organizacyjny.