Jeszcze się nie ogarnąłem po powrocie i udało mi się zagrać raptem jeden turniej limited GTC na MTGO. Za to całkiem przyjemnie poszło. 8-4 draft, finał za pomocą dimirowej przewijarki UB.
Wrzucam bardzo skromnie i bez większych opisów. Mam nadzieję, że niebawem nastukam trochę więcej gier i będę miał garść ciekawych wniosków.