Miniony weekend to nie tylko emocje związane z mistrzostwami. To także przygotowana z wielką pompą prezentacja, wprowadzająca nas w całkiem nowy świat Kaladeshu, który w założeniu twórców ma się znacząco różnić od tego, do czego zdążyliśmy się przyzwyczaić. I owszem – różni się kolosalnie.
Przez 4 dni (a raczej noce) mogliśmy …