Ten tekst jest efektem próby powrotu do T2 po długim okresie, kiedy nie bardzo mogłem grać. Ostatni raz ze standardem miałem do czynienia tuż przed wyjściem Theros. Bawiłem się wówczas :B::G: Rockiem, którym Ober grał na GP Warszawa. Było fajnie, miałem nadzieję kontynuować przygodę z tymi kolorami i tym konceptem na grę, ale meta się zmieniło, ja przerzuciłem się na limited, a do tego straciłem możliwość gry na żywo. Dopiero niedawno wróciłem do tematu i zacząłem bardziej się interesować tym, co gra w T2. Tekst traktuje o GW aggro w T2.
(Ważna uwaga, tekst był pisany przed releasem Journey into Nyx, więc pod pewnymi względami – np. decklisty – będzie nieaktualny. Zamierzam jednak ciągnąć temat i uzupełnić go po rozegraniu większej ilości gier w nowym środowisku, a że w pewnym momencie tekst mocno się on rozrósł, to można go potraktować jako wstęp do przyszłego artykułu).