Dziś kolejny sealed DGR, którego pula pochodzi tym razem z Grand Prix Goeteborg. Zestaw wraz z opisem podesłał nam Aleksander. To niestety kolejna szkoła bez pomocy Ishana, który zatonął w pracy, mamy nadzieję, że dołączy do nas na kolejną lekcję. Nasze analizy wrzucamy z opóźnieniem, jednak mam nadzieję, że a spełnią oczekiwania.
Ta i wszystkie inne lekcje są dostępne w dziale „Szkoła Limited„, znajdującej się w górnym menu, tam gdzie zakładka „Jak zacząć” (menu rozwija się po najechaniu kursorem). Zapraszamy każdego do dzielenia się wątpliwościami, podsyłania nam list jak również komentowania lekcji limited.
Aleksander:
„Hello, właśnie wróciłem z Grand Prix Goeteborg z wynikiem 6-3 (bez bayów) , 6-2 po 8 rundzie, więc walczyłem do końca o drugi dzień. Od początku miałem wrażenie, że przekombinowuję tę talię, bo można było pewnie zrobić niezłe agro czerwieni i zieleni z dodatkami bieli.
Oto zestaw jakim dysponowałem:
|
Spis mojego decku:
deck jakim grałem
– mocno przekombinowane 5c control
|
|
Po pierwsej wtopie z flying/evasion Dimir deckiem (3 runda), zacząłem sidować deck na coś bardziej agresywnego, także robiłem
out: Izzet Cluestone, Simic Cluestone, Basilica Guards, Voidwielder, Swamp, Supreme Verdict
in: 2x Drudge Beetle, Slaughterhorn, Ember Beast, Common Bond, Rubblebelt Maaka
W 6 rundzie wtopiłem z jakimś Borosem/Grull z kosmosu: w pierwszej grze niewiele miałem do gadania, pozwolenie mu zacząć, było pierwszym błędem.
2 turn: Wojek Halberides
3 turn: Viashino Firstblade, 13 life – ja: jakiś kamyk
4 turn: Hellraiser Goblin, 6 life – ja: Alive/Well 8 life
5 turn: Orduun Veteran, block 1 life, happy endu nie bylo ^^
W drugiej grze było całkiem dobrze mimo szybkiego zjechania mnie Boros Guildmagiem z Madscap Skillem, Gatekeeper pomógł, myślałem, że to wyciagnę zagrywając Battleshapera, ale w następnej dostałem Gruul Ragebeasta na Battleshapera i szybko wtopiłem.
Gra o drugi dzień to była pomyłka – w pierwszej mocno floodziłem, przy przeciwniku, który dobierał na 7 landach same spelle… ja miałem chyba 13 landów pod koneic. Druga gra jeszcze gorzej, zacząłem na dwóch landach z kamykiem i piękne screw zakończyło grę (pozwoliłem mu zacząć).
Teraz jak na spokojnie patrzę, to można by zlożyć pewnie GRw spalsh dla Shapera i Summonera, Common Bonds, ewentualnie Armored Wolf Rider, a czarny dla 2x Putrefy i Auger Spree. Wtedy bym grał góra na dwóch kamykach… Mimo wszystko fajnie mi sie grało tą rampą, żadnych problemów z maną nie mialem, może raz, jak w 3 rundzie na kolesia co miał masę flyingów wsadziłem Dragonshifta, zabrakło jednej many na overloada i byłby wjazd w gościa za 16.
Pozdro!!!
Nasze opinie:
Sołtys
Oparcie się na zieleni w tym zestawie jest jak dla mnie poza wszelką dyskusją i po tym wyborze pytanie jakie sobie zadajemy brzmi jedynie „jak bardzo chcę być greedy z moim manabasem”. Wydaje mi się, że zestaw jest na tyle silny, iż nie ma sensu być aż tak greedy jak Ty i ładować doń każdą erkę. Biel oferuje nam Alive//Well (samo Alive jest takie sobie bez populate), Common Bond, Armored Wolf-Rider, Trostani’s Summoner i kilka niezłych commonów. Szczególnie Summoner jest tutaj wart rozwagi, bo to jednen z tych uncommonów, który robi gry w pojedynkę. Czerń to w zasadzie jedynie para Putrefy, które prawie na pewno chcę zmieścić w decku jako splash – ten removal jest zwycajnie zbyt dobry, aby go pominąć, szczególnie dysponując tak solidnym fixingiem. Red to w zasadzie 2 karty warte zachodu: Ghor-Clan Rampager i Rubblebelt Maaka. Nad Boros Battleshaperem można pomyśleć, gdy już zdecydujemy się na white. W blue liczą się w zasadzie tylko Voidwieldery, bo uważam zarówno Verdict jak i Nightviel Sceptera za opcje zbyt ryzykowne jeśli opieramy się na zieleni. Szczególnie ten Specter w twoim decku wydał mi się kartą nie do zagrania w tempo. Jednocześnie uważam, iż gra na 18 landach, Gatecreeperze i 5 artefaktycznych akceleratorach to spora przesada, bo to są aż 24 mana source’y w 40 kartowym decku, a zatem ryzyko flooda jest tutaj ogromne. W związku z tym co napsiałem powyżej oparbłym się na trzonie w kolorach WG ze splashem po UB i dołożył jedną czerwoną kartę w postaci Battleshapera.
Mój maindeck wygłądałby następująco:
konstrukcja Sołtysa
|
|
Ober
Mam podobne przemyślenia jak Sołtys, tylko kładłbym mniejszy nacisk na niebieski, bo nie uważam, aby było warto pakować do maina 2 Voidwielderów jako jedynych kart z tego koloru. Trochę mniejszy nacisk też kładę na biały kolor, u mnie jest tylko splashem. Mocnymi kolorami są czarny, czerwony i zielony.
BGRw Gates
Ober
|
|
Masz sporo fixingu, wykorzystałbym wszystkie Gate’y i ich strażników, aby wyciagnąć największe value z zestawu kart + dochodzi całkiem solidny Ogre Jailbreaker. Z kamyków pozostaję przy 2 keyrune’ach. Starałem się tak rozlożyć koszty aby były stwory na early, mid i lategame, stąd Dryad, dwa Żuczki i Goblin. Po ogarnięciu pierwszych tur, będzie dochodziło pewnie do małej stagnacji, którą może przełamać Summoner, Battleshaper a nawet Chant, który przy 2 kamieniach i Vinie może sprawnie wrzucać na stół nosorożce, a te są naprawdę przyjemne jak na sealed DGR.
Sołtys ma rację z maną – 18 landów, Vine i 5 kamieni to baaaardzo dużo. Oczywiście cluestone’y można przekręcać w karty, ale to zabiera czas i dobry napór ten czas wykorzysta.
Próbowałem złożyć jakieś szybkie aggro, ale brakowało mi trochę do nich kart, nie miały siły przebicia ani żadnego pomysłu na przejmowanie inicjatywy w mid i lategame. Zestaw rzeczywiście nie jest breakerem, ale na drugi dzień mógłbyś się wkręcić przy odrobinie szczęścia.
Gorąco zachęcamy do przesyłania Waszych sealedów i draftów! Ocenimy, wypunktujemy, wskażemy błędy i wytłumaczymy czemu i dlaczego : ) Jeśli chcecie podesłać swój materiał, to prosimy na mail: ober@psychatog.pl
– Ober i Sołtys.
Informacje o autorach znajdziecie w zakładce: redakcja.