Tym razem o wiele dokładniejszy opis drafta, omówiłem praktycznie każdy pick.
8-4 na MTGO z wynikiem 3-0. Znowu przeciwnik nie chciał splita więc zagraliśmy. Miałem kilka trudnych wyborów podczas draftowania i dość ciężkie gry przed finałem. Szczegóły znajdziecie pod spisem decku.
Oto talia, którą złożyłem; bardzo ładnie mi się sprawowała:
Maindeck
1 Clifftop Retreat
8 Plains
7 Island
1 Avacynian Priest
1 Doomed Traveler
1 Delver of Secrets
1 Gallows Warden
1 Rally the Peasants
1 Slayer of the Wicked
1 Feeling of Dread
1 Bonds of Faith
1 Butcher's Cleaver
1 Silent Departure
1 Midnight Haunting
1 Makeshift Mauler
1 Battleground Geist
1 Elder Cathar
1 Undead Alchemist
1 Moon Heron
1 Manor Gargoyle
1 Deranged Assistant
1 Stitched Drake
1 Urgent Exorcism
1 Curiosity
1 Silverchase Fox
1 Chapel Geist
1 Unruly Mob
Legenda do drafta:
Cykl – To jedno otwarcie boostera i wybranie 15 kart. W bloku z trzema edycjami byłaby to wydraftowana jedna edycja, tutaj mamy sam ISD, więc musiałem przyjąć jakąś nazwę aby odróżnić je od siebie.
Orbita – Jedno przejście paczki w zakresie danego cyklu. Otworzyłeś paczkę, wziąłeś kartę, po 8 pickach wróciła pierwotna paczka z 7 kartami, przeszła w ten sposób orbitę. Dobrze jest znać w draftach mniej więcej jakie grywalne commony/uncommony potrafią wrócić po przejściu przez booster orbity.
Counterdraft – Wzięcie karty, którą nie zagramy a mogłaby się komuś przydać, a nawet przysporzyć nam problemu.
Kolega po prawej – Gracz, który podaje nam karty w pierwszym i trzecim cyklu. Od niego zależy w sumie 2/3 naszego drafta, jeśli bierzemy te same kolory co on, to dostajemy same ochłapy od niego.
Kolega po lewej – Gracz, który podaje nam karty w drugim cyklu. Jest uzależniony od tego co bierzemy, kreujemy paczki, które dostaje w pierwszym i trzecim cyklu, możemy kontrolować puszczane sygnały, wprowadzać go w błąd. Przez to co mu puszczamy, możemy wnioskować czym gra i jakie kolory nam puści (oczywiście jeśli nie otworzył jakiejś bomby i nie forsuje całego decku pod nią).
Pack 1 pick 1:
Mój Pick:
W tej paczce jest sporo grywalnych kart, ale większość z nich może wrócić przy drugiej orbicie (nawrót paczki z pozostałymi 7 kartami). Warto zapamiętać co może wrócić – tu obstawiam Mulch, Blood, Hound, Apprentice, Ratsy.
Pack 1 pick 2:
Mój Pick:
Wielkich bomb tu nie ma. Moi faworyci to Gheist, Demonmail, Weif, Banshee. Spirita nie cenię zbyt wysoko, w poprzedniej prawie nie było czarnego, więc naszą paczką nie wbiliśmy kolegi po lewej w ten kolor. Problem w tym, że czarny nie należy do najmocniejszych a tu wolę już iść w latający deck. Mam Gargulca, Gheist całkiem nieźle pasuje – szkoda tylko, że jest taki drogi. Wybrałem ducha. Dream Twista nie biorę nawet pod uwagę, z niebieskiego zostaje już tylko Uczeń, który do silnych kart nie należy, ot zapychacz, albo engine pod Morbida, nic więcej. Odcinamy kolegów z lewej od niebieskiego.
Czerwony i Zielony z obu paczek raczej średnie, żadnych kart otwierających jakiś archetyp. Jest tylko Weif do bardzo naporowego human/vampire/werewolf aggro.
Pack 1 pick 3:
Mój Pick:
Pack 1 pick 4:
Mój Pick:
Pack 1 pick 5:
Mój Pick:
Przyznam, że tu nie jestem w ogóle pewny picka, liczę na jakiś komentarz albo poradę.
Pack 1 pick 6:
Mój Pick:
Druga paczka z rzędu bez czarnego – muszę mieć po prawej kogoś kto łapie kolor śmierci, to dobry znak.
Pack 1 pick 7:
Mój Pick:
Pack 1 pick 8:
Mój Pick:
Pack 1 pick 9:
Mój Pick:
Wracając do paczki – Delusionów nie chcę wkładać, jak dostanę je na 12-15 picku i będzie mi brakować kart do talii to je wezmę, albo jak złapię na szybko 3 delverów z pierwszych picków, to mogę rozważać. Poza tym jest to licha karta. Tutaj mogę counterdraftować Mulcha albo Lumberknota. Kradnę tego drugiego, bo mnie niedawno nieźle pojechał.
Warto jeszcze zauważyć, że jest to nasza pierwsza paczka i wróciły z niej aż 2 zielone karty, praktycznie nic niebieskiego i czerwonego. Cieszę się, że czarne były średnie a i tak zostały rozgrabione, chyba zostały otwarte jakieś mroczne rary i zaczęła się wojna o kolor. Przypomina to sytuacje z infectem w poprzednim bloku.
Możliwe, że branie zielonego na wcześniejszych etapach byłoby bardziej strategiczne. Mam też nadzieję, że draftujacych przy podzie biały kolor jest nie więcej niż dwóch (łącznie ze mną), ale to marzenie ściętej głowy.
Pack 1 pick 10:
Mój Pick:
Psów nawet nie biorę pod uwagę, to taka 23 karta do decku, wolę nie być na nią skazany.
Ciekawe, że nie ma Dream Twista, chyba jakiś psychopata wierzy w milla, może otworzył Drownyard i liczy, że da się złożyć przewijający deck. Raczej przed tym przestrzegam.
Pack 1 pick 11:
Mój Pick:
Znowu brakuje Dream Twista, mogę zacierać ręce, iż ktoś właśnie sobie psuje deck i mamy mniej silnych talii przy podzie. Mam nadzieję, że to ktoś z moich bliskich sąsiadów.
Pack 1 pick 12:
Mój Pick:
Pack 1 pick 13:
Mój Pick:
Pack 1 pick 14:
Mój Pick:
Pack 1 pick 15:
Mój Pick:
W decku trochę lataczy, trick z duchami na instancie, Bondsy i Gargoyla – solidnie, aczkolwiek bez szału.
Pack 2 pick 1:
Mój Pick:
Pula, z której wybieram zawiera: Priesta, Delvera, Urgenta, Foxa i Rally, w ostateczności Ravings. Liczę, że na drugiej orbicie będzie Urgent, Rally, Fox albo Ravingi, więc zostaje mi wybór między Księdzem a Panem od Sekretów. Obaj sa humanami, to dośc wartościowa cecha, jednak Priest to removal, więc wybór jest prosty.
Pack 2 pick 2:
Mój Pick:
Z tych co wymieniłem powinienem chyba brać Juggernauta, to najlepszy stwór, nieco słabszy jest Mauler, potem youth, ja tu jednak biorę Bounce’a. Lubię tę kartę, jest tania, ma spory advantage w formacie, gdzie używa się aur na stwory, jak dojdzie mi jakiś self-mill to mam kolejny advantage. Poza tym na MTGO widziałem na bieżąco mana curve i chciałem coś tańszego. Nie mogę zbierać do decku samych kart za 4-5 mana. Na żywo też można kontrolować mana curve wydraftowanych kart, wystarczy je dobrze układać na siebie zachowując obszar jednej kupki.
Tak czy inaczej – bardzo liczę na wasz komentarz przy tym picku.
Pack 2 pick 3:
Mój Pick:
Bardzo możliwe, że popełniłem tu błąd, ale to chyba równorzędne picki na tym etapie. Przekonał mnie głównie casting cost.
Co ciekawe – jak potem grałem tym deckiem, to wstawiłem Delvera trzy razy i zawsze dość wcześnie mi się flipował, a miałem tylko 5 kart, które mógł odsłonić do transformacji.
Pack 2 pick 4:
Mój Pick:
W tym cyklu już praktycznie nie mam co analizować pod kątem draftowania sąsiadów – każdy wybrał swoje kolory, do mnie idą grywalne karty. Skoro dostaję Drake’a na czwartym picku, to jest wszystko w porządku. Jakbym w tej paczce nie miał nic do wzięcia to byłby mały dramat. Jakby brak kart powtórzył się w następnych paczkach to musiałbym szukac kart do splasha albo nawet trzeciego, równorzędnego koloru.
Pack 2 pick 5:
Mój Pick:
Pack 2 pick 6:
Mój Pick:
Poza tym w paczce pustynia. Prison jest grywalny chyba tylko w czystym mill decku, Rare za 0,02 tixa jest słabo grywalny. To jest szósty pick i nadal mam niezłe niebieskie, chyba odcinanie tego koloru w poprzednim cyklu dało efekt.
Pack 2 pick 7:
Mój Pick:
W samej rozgrywce uratowało mi to dwa razy tyłek. Przeciwnik czynił moje stwory nieblokujacymi, miał jakieś aggro Świnie z Demoniczną Zbroją, miał już czysty wjazd na 2-1, Dread kupił mi dwie tury i dał możliwość blokowania w dalszym etapie gry i kucia jednym lataczem do zera.
Z tej paczki można jeszcze wziąć Moment. Ja za tą kartą nie przepadam. Tu widać też, że zielone nadal nie są w modzie, bo pies daleko dobiegł, a nie powinien.
Pack 2 pick 8:
Mój Pick:
Pack 2 pick 9:
Mój Pick:
W sumie poza Wampirem jest tylko erka za 0.02 tixa, której nie potrzebuję do constructed, kradnę więc komuś szybkiego naporowca. W ostateczności mogę brać Curse’a na splash i dobicie, ale to jakaś dzika fantazja.
Pack 2 pick 10:
Mój Pick:
Pack 2 pick 11:
Mój Pick:
Naturalize’a nie traktuję poważnie, od nastu draftów nie widziałem aby tym ktoś grał, po sideboardzie też jakoś się ludzie nie kwapią, także uważam moje dwie aury i equip za bezpieczne. Bez Urgenta kradłbym oczywiście Sleutha.
Pack 2 pick 12:
Mój Pick:
Pack 2 pick 13:
Mój Pick:
Pack 2 pick 14:
Mój Pick:
Pack 2 pick 15:
Mój Pick:
Mam 16 kart, które chcę włożyć do decka i RW landa na ew. splash. W tym 10 stworów, łącznie z Hauntingiem, czyli chciałbym jeszcze minimum 3 (najmniej 13 stworów w decku to taki standard, wolę nie mieć mniej od tej liczby), 1 equpi, 2 aury, bounce, tapujące Dready i Urgent. Jest całkiem znośnie. Pozostaje mi zebrać 8 dobrych kart, celować dalej w lataczy, tanie humany, jakiś removal i będzie solidny deck.
Pack 3 pick 1:
Mój Pick:
W jednej grze udało mi się zagrać ładną sekwencję: 1t doomed traveler, 2t champ block, 3t drake, 4 tura Undead Alchemist i atak – dostałem jednego tokena, 5t – tapnięcie blokera Dreadem, atak z rally the peasants (zaraz to zdraftuję!) – za 15. Wskoczyły 4 stwory (dziwne, że tylko tyle :D). W swoje poddał. Undead Alchemist i zombie są nieźli jak macie po prostu zombich w talii albo przeciwnik sam się miluje. Całego mill decka nie ma co pod to budować.
Wracając do paczki – żałuję, że oddaję Rangera, to może być dla mnie spore niebezpieczeństwo (na szczęście w grach na niego nie trafiłem), odpuszczam też Drake’a i Rebuke’a. Z całej reszty tylko Pyre wygląda mocno, reszta to już karty drugoligowe. Rolling nie wydaje się straszny dla mojego decka.
Pack 3 pick 2:
Mój Pick:
Stąd wziąłem Rally, które mogę rzucić tez z grobu z pomocą duala. Do takiego mikro splasha nie trzeba dokładać żadnych landów. Wejdzie to oj, nie wejdzie to i tak raz mamy ładne dopakowanie.
Jeszcze Demonmail jest warty uwagi, ale ja już mam za dużo w tych slotach, także odpuszczam. Instant jest tu bardziej potrzebny do Delvera.
Pack 3 pick 3:
Mój Pick:
Macie jakieś inne propozycje na ten pick?
Pack 3 pick 4:
Mój Pick:
Pack 3 pick 5:
Mój Pick:
Dziwne tylko, że tak daleko zaszły Preparations. W poprzedniej był Elder, tu Preparacje, czyli trzy osoby po prawej ode mnie raczej nie biorą zielonego, sick.
Ktoś jednak zbierał te wszystkie prezenty i w finale spotkałem RGw. Jego właściciel był tak pewny swego, że nie chciał splitować. Trochę go rozumiem, bo na pewno miał jednego Eldera, możliwe że złapał też Rangera. Pokazał sporo plainsów, czyli można było się spodziewać również Travel Preparations. Miał jednak za mało lataczy i nie mógł wygrać wyścigu.
Pack 3 pick 6:
Mój Pick:
Poza nimi jest dalej zielony (oj coś nie przypasował ludziom na tego drafta), Scarecrow (spotkałem 3 na swojej drodze, jakoś bardzo nie spowalniały) i Neonate, ale tego też wcześniej nie traktowali poważnie. To dziwne, bo potrafiłem go brać na 1-3 picku.
Pack 3 pick 7:
Mój Pick:
Z paczki mogłem wziąć Goliatha i Ludzkiego Tatę – ten drugi pasował mi bardziej pod mana curve. W tym porównaniu bycie Zombie jest ciut słabsze od bycia Humanem (i dopalania Humanów). Te dwa czynniki zaważyły.
Pack 3 pick 8:
Mój Pick:
Pack 3 pick 9:
Mój Pick:
Bierzemy najbardziej grywalna kartę.
Pack 3 pick 10:
Mój Pick:
Pack 3 pick 11:
Mój Pick:
Pack 3 pick 12:
Mój Pick:
Pack 3 pick 13:
Mój Pick:
W kilku draftach starałem się forsować mega zombie-deck, miałem ich z 8-10, Drownyardy, cuda na kiju. Zawsze odpadałem w pierwszej rundzie. Nie widzę na razie tego archetypu, albo nie umiem go dobrze składać.
Pack 3 pick 14:
Mój Pick:
Pack 3 pick 15:
Mój Pick:
Do wizualizacji drafta wykorzystałem draft converter.
Podsumowanie
Zebrałem 16 stworów + Haunting, trochę trików, więcej białych kart. Mana curve jak widać na powyższym screenie bardzo ładny i zgrabny, mogę wrzucić 40 kart z 16 landami, do tego jest Assistant dający manę, więc nie powinno być problemu. 8 Plainsów + Clifftop Retreat i 7 Islandów. Podwójny koszt niebieski ma tylko Drake, ale tego i tak nie planuje wstawiać za często w 3 turze (nie zawsze mamy stwora w grobie). Do tego niebieski koszt mają dwa flashbacki, ale to też raczej pozostawiam na mid/late game.
Dużego wyboru co wrzucić nie miałem, praktycznie to co od początku planowałem zmieściłem w decku, tylko jeden Urgent Exorcism się zmieścił, drugi czekał w sideboardzie razem z Purify the Grave.
Poniżej w spoilerze ponownie daję spis decku, jeśli nie chce wam się scrolować na początek tekstu.
Maindeck
1 Clifftop Retreat
8 Plains
7 Island
1 Avacynian Priest
1 Doomed Traveler
1 Delver of Secrets
1 Gallows Warden
1 Rally the Peasants
1 Slayer of the Wicked
1 Feeling of Dread
1 Bonds of Faith
1 Butcher's Cleaver
1 Silent Departure
1 Midnight Haunting
1 Makeshift Mauler
1 Battleground Geist
1 Elder Cathar
1 Undead Alchemist
1 Moon Heron
1 Manor Gargoyle
1 Deranged Assistant
1 Stitched Drake
1 Urgent Exorcism
1 Curiosity
1 Silverchase Fox
1 Chapel Geist
1 Unruly Mob
Sideboard
1 Traitorous Blood
1 Ashmouth Hound
1 Vampiric Fury
1 Corpse Lunge
1 Unburial Rites
1 Bloodcrazed Neonate
1 Ghoulraiser
1 Inquisitor's Flail
1 Brain Weevil
1 Woodland Sleuth
1 Intangible Virtue
1 Urgent Exorcism
1 Cobbled Wings
1 Walking Corpse
1 Purify the Grave
1 Lumberknot
1 Caravan Vigil
To by było na tyle. Mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali, pisałem tę analizę kilka godzin :-D Jak znajdziecie jakieś błędy, chcecie przedyskutować picki i moje wywody to zapraszam do komentowania.
– Ober