Draft M13 – deck BR burn, czyli „in your face”: Magmaquake, 2x Volcanic Eruption, 2x Searing Spear, Stuffy Doll, 2x Blood Reckoning + inne solidne opcje. Split w finale 8-4 (po zeskanowaniu iż opponent ma Obliviona na Lalkę i białych lifelinkerów).
Archetyp ciekawy…
Ostatnio, przygotowując się do WMC grywam na modo dość dużo draftów releasowych M13. Opisuję najmniej standardowy z decków, jakie udało mi sie wydraftować.
Paczka 1
1p1p – Magmaquake. raczej prosty pick karta wygrywa gry,
1p2p – paczka dość pusta – wybór praktycznie pomiędzy jaszczurem, Divine Verdict i zielonym Ringiem, nic specjalnego,
1p3p – Mark of the Vampire i Prey Upon są na podobnym power levelu, poszedłem zgodnie z poprzednim pickiem w czarny,
1p4p – dobry removal, czerwony jest raczej otwarty,
1p5p – Krenko’s Command ponad Sign in Blood,
1p6p – Searing Spear, cieszę się, że czerwień ładnie idzie. jest jeszcze Essence Drain więc prawdopodobnie B tez jest dość otwarte,
1p7p – Blood Reckoning na 7. picku. Zawsze chciałem tym zagrać (art jest świetny) i zobaczyć co ta karta robi w limited, bo poza deckami na exalted, w formacie jest strasznie dużo atakowania za 1 i 2,
1p8p – dream come true – Blood Reckoning #2
Paczka 2
2p1p – kusi Touch of the Eternal, gdyż z dwoma Blood Reckoning można spróbować jakiś ciekawy fog deck, czy inne dziwo, o których się żartuje w rozmowach z innymi medżikowcami. Ostatecznie Volcanic Geyser jest pickiem. Rozważam teraz opcję spalenia opponenta pomiędzy tym a Blood Reckoningami,
2p2p – tutaj zastanawiam się nad Healerem. Może Touch of the Eternal wróci. On pomógłby do niego dożyć, z Reckoningami, ściganie opponenta wydaje się niemożliwe, ale może następnym razem. Teraz czerwony jest zbyt dobry, a nie chciałem pakować się w 3 kolor bez fixingu. Wziąłem goblina, który pomoże znaleźć te czwartoturowe Reckoningi,
2p3p – kolejny pusty booster, biorę jedyną czerwoną kartę, tutaj prawdopodobnie błędem było puszczenie Claya,
2p4p – kolejny Turn to Slag,
2p5p – nie jestem pewien czy chce grać dwoma Geyserami. Pewnie Trading Post lepiej pasowałby do decku :P
2p6p – Tormented Soul. Mam już Dark Favor, co jest całkiem niezłą kombinacją,
2p9p – nikt nie spickował Touch of the Eternal, może było trzeba brać biały,
Paczka 3
3p1p – oczywiście Searing Spear,
3p2p – Disciple of Bolas, prosty wybór,
3p3p – właściwie nic w moich kolorach, biorę Flunkisy, gdyż jest opcja na szybkie aggro, Healer sprawia, że nadal płacze nad decyzją o odpuszczeniu białego. Deck RW ze splashem po Blood Reckoning mógł być dużo lepszy,
3p4p – tutaj cieszę się jak dziecko i już wyobrażam obie miny opponentów jak kombuję Lalkę z Magmaquakiem,
3p12p – ten Ring nie powinien był wrócić, miły prezent.
Jan Pruchniewicz
8-4 draft, MTGO
|
Przebieg drafta można obejrzeć na raredrafcie –> tutaj.
Poniżej w spoilerze, znajduje się draft obrazkowy:
My Pick:
Pack 1 pick 2:
My Pick:
Pack 1 pick 3:
My Pick:
Pack 1 pick 4:
My Pick:
Pack 1 pick 5:
My Pick:
Pack 1 pick 6:
My Pick:
Pack 1 pick 7:
My Pick:
Pack 1 pick 8:
My Pick:
Pack 1 pick 9:
My Pick:
Pack 1 pick 10:
My Pick:
Pack 1 pick 11:
My Pick:
Pack 1 pick 12:
My Pick:
Pack 1 pick 13:
My Pick:
Pack 1 pick 14:
My Pick:
Pack 1 pick 15:
My Pick:
Pack 2 pick 1:
My Pick:
Pack 2 pick 2:
My Pick:
Pack 2 pick 3:
My Pick:
Pack 2 pick 4:
My Pick:
Pack 2 pick 5:
My Pick:
Pack 2 pick 6:
My Pick:
Pack 2 pick 7:
My Pick:
Pack 2 pick 8:
My Pick:
Pack 2 pick 9:
My Pick:
Pack 2 pick 10:
My Pick:
Pack 2 pick 11:
My Pick:
Pack 2 pick 12:
My Pick:
Pack 2 pick 13:
My Pick:
Pack 2 pick 14:
My Pick:
Pack 2 pick 15:
My Pick:
Pack 3 pick 1:
My Pick:
Pack 3 pick 2:
My Pick:
Pack 3 pick 3:
My Pick:
Pack 3 pick 4:
My Pick:
Pack 3 pick 5:
My Pick:
Pack 3 pick 6:
My Pick:
Pack 3 pick 7:
My Pick:
Pack 3 pick 8:
My Pick:
Pack 3 pick 9:
My Pick:
Pack 3 pick 10:
My Pick:
Pack 3 pick 11:
My Pick:
Pack 3 pick 12:
My Pick:
Pack 3 pick 13:
My Pick:
Pack 3 pick 14:
My Pick:
Pack 3 pick 15:
My Pick:
Draft zwizualizowany za pomocą draft convertera.
W pierwszej rundzie zacząłem od Tormented Soul -> Dark Favor. Odpowiedzią przeciwnika był w 3 turze Crusader of Odric 1/1, który potem urósł do 4/4 w następnej turze przy pomocy 3 soldierów. Nie dane mu było jednak ścigać się z moją duszą, gdyż Magmaquake za 1 zabił jego 4 stwory na co odpowiedzią opponenta był „concede match”, czyli easy 2-0.
Druga runda była pasjonującą batalią gdzie dzielnie wymienialiśmy się stworkami kiedy nagle opponent zaczął się wysypywać. Całe szczęście dobrałem Stuffy Dolla i będąc jakieś 10 żyć w plecy mógł atakować jedynie Fenixem 4/2. Szybko dobrałem na niego Speara (opponent siedział na 1 Mountainie) i po kilku turach oddawania sobie tur zabiłem go Magmaquakiem za 10.
W drugiej grze zatrzymałem rękę z Blood Reckoning – ta karta w końcu miała coś zrobić. Co zrobiła, to zatrzymała stworki z 1 ataku w defensywie. Znów napierał mnie Fenix, ale tym razem opponent miał 3 góry, aby móc go wrócić. Całe szczęście Blood Reckoning powoli zjadał jego życie. Potem doszedł Stuffy Doll i wymieniałem 4 swoje życia na 2 jego przez krótką chwilę. Potem Magmaquake za 6 z końcem i w swojej Volcanic Eruption i przeciwnik z bezpiecznego, wydawałoby się, poziomu 12 żyć nagle ma 0. Co dawało mi kolejne 2-0
Trzecia runda to split, gdyż miałem chwilkę na obejrzenie replayów i wymiękłem. MU z jego UW byłby dość kiepski. Przeciwnik poddał sie, gdyż nie chciał QP, także też 2-0 po „concede match” w pierwszej grze.
Na koniec mały dodatek z kolejnego drafta
kliknij, aby powiększyć
kliknij, aby powiększyć
1. runda 1. gra (niestety przegrałem na czas gdy opp miał jeszcze 37sek w trzeciej grze), ale deck był na easy 3-0.
Jan Pruchniewicz – Zwycięzca pierwszego polskiego WMCQ. Pochodzi ze Szczecina, jednak aktualnie studiuje na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.
Pierwszego FNMa zagrał w 2004 r. Oddany fan anime.
