Przegląd Prasy #296 – nadrabiamy zaległości, a kanister wygrywa MC VII!

Powoli w kraju zima, idealna pora na zahibernowanie się i tak byśmy smacznie spali, a tu nagle bum! Piotr 'kanister’ Głogowskiwygrywa Mythic Championship VII! Kto by pomyślał, że wiosna przyjdzie tak szybko : )
Czas na powrót!

Po długiej nieobecności (prawie) stanęliśmy na nogi i wracamy do was z kolejnym Przeglądem Prasy. Oczywiście, będzie on obszerniejszy, ze względu na to, że musieliśmy zebrać do kupy materiały z tego okresu – ostatnie bany również nie pomogły, bo troszkę materiałów się przeterminowało. W środku znajdziecie Secret Liar, kilka turniejów i ogroooomną ilość popularnych serii artykułów. Zdecydowanie, każdy złapie coś dla siebie. Ale tak prawdę mówiąc to wszystko jest mało ważne, kiedy Kanister wygrywa Mythic Championship VII! I na tym w zasadzie moglibyśmy skończyć, bo nic bardziej istotnego dziś nie przeczytacie.

A co do Toga, to może się w najbliższym czasie lekko gibać i zmieniać, bo szukamy jeszcze dobrego kroju i stylu strony. Ale treści są już takie jak trzeba : )

 

:b: Relacje z turniejów :b:

 

Jak wygląda sprawa ostatnich dużych turniejów? Zasadniczo, to jest o czym opowiadać, szczególnie w formatach, w  których niektóre karty oberwały banem. Mowa tu przede wszystkim o Legacy i Standardzie, w których zmiany zdecydowanie namąciły. Nie zobaczymy już Wrenna – na Bolońskim GP zobaczyliśmy wygrywające Miracle, topujące Tresholdy i Griselbrandy z kapelusza, czyli Good, Ol’Legacy. Wygrał Marc Vogt.

Standard wygląda zdecydowanie inaczej. Ciężko powiedzieć, czy jest to zmiana na lepsze, jednak definitywnie coś się zmieniło – meta ruszyła. Ostatnim dużym eventem w STD był MagicFest Sao Paulo, gdzie niespodziewanie wygrały… UG Foody! Po krótkim epizodzie z Oko, nadal popularnym wyborem w mainie jest Noxious Grasp, co chyba nie wróży najlepiej. Najgorsze z tego wszystkiego było to, że do Top 8 nie weszła absolutnie żadna konstrukcja opierająca się na Fires of Invention, który wydaje się jednym z niewielu solidnych wyborów w mecie składającej się z GBx Sacrifice i UG.

W Modernie nie było banów, więc mamy totalny chillout. Na topie są jak zwykle Trony, Urze, Burny i jak się okazuje, do łask wracają Humany. Zapraszamy do obejrzenia roześmianych mordek z GP Columbus. Wygrał Brain Coval… ops, pardon. Brian Coval. Literówka każdemu może się zdarzyć, nawet ludzikom z CFB.

Po drodze było też Mythic Championship VI. Tam niestety obyło się bez większych sukcesów naszych rodaków. Ale nie szkodzi. Co się odwlecze, to nie uciecze o czym zaraz się przekonamy. Mythic Championship VI wygrał Ondrej Strasky z Simic Foodem.

Kanister najlepszy na Mythic Championship VII

Oczywiście, w opisywaniu turniejów nie możemy zapomnieć o wybitnym osiągnięciu Kanistra, który totalnie rozbił bank. Chodzi o Mythic Championship VII, na którym nie dał sobie wyrwać nawet jednej gry, nie licząc tych małych. Po drodze pokonał Setha Manfielda, Paulo Vitor Damo da Rosę, Javiera Domingueza i Brada Nelsona. Jego wyborem na ten event był Jund Sacrifice, który okazał się lepszy niż różne warianty UG, których w Top8 było aż 4, Jeskai Fires i GB Adventure. Gratulujemy. A wszystkim przypominamy, że tym samym Piotr zapewnił sobie udział w Worldsach. Należało się jak mało komu.

 

:w: Wieści z wybrzeża i okolic :w:

Kurz po zakupowych bitwach z okazji Black Friday już zdołał delikatnie opaść, więc Wizardzi postanowili zorganizować nam Hunger Games w rzeczywistości. Chodzi o serię nowych produktów Secret Liar – zestawach dosłownie kilku foilowanych kart, z nowymi, ładnymi artami.

W kwestii nowych produktów koniecznie też trzeba wspomnieć o wielkich zmianach w 2020 roku, a związanych z Commanderem. W skrócie – więcej decków, inne podejście, nowe produkty. Jeśli gracie EDH, to punkt główny waszego przeglądania.

Dwudziesty drugi listopada tego roku, to bardzo ważna data dla graczy MTG. To właśnie wtedy do grona zbanowanych kart w Legacy dołączyła Wrenn, do restrykcji w Vintage dołączyła Narset, natomiast Standard wywrócono do góry nogami. Dlaczego? Ban poleciał w najpopularniejsze karty formatu – Oko, Once Upon the Time oraz Veil of Summer. Wizardzi miewali już wtopy w kontekście dopuszczania niektórych kart do Standardu, jednak miejmy nadzieję, że tym razem będzie to ostatnia z nich. Oczywiście, wydawca gry napisał na ten temat oświadczenie, które możecie przeczytać tutaj.
Dużo działo się także w Pioneerze, który powoli ma odchodzić od cotygodniowych banów. Ale jeszcze nie teraz. W międzyczasie jednak popłynęły:
Nie sposób nie wspomnieć także o MOPR, czyli zmianach w systemie gry na MTGO na wyższym poziomie. Premiere Play zostanie uproszczone, uelastycznione i poddane liftingowi. Dokładne informacje można znaleźć tutaj, a jest co czytać. Jeśli gracie na MTGO, to koniecznie zajrzyjcie.
Wizardzi opublikowali też istotny tekst o Play Design. Trochę wyjaśnie skąd się wzięła Oko-wtopa i jaki ma być standard. Jest też ciekawy tekst dla tych, którzy by chcieli wiedzieć coś więcej o Eldraine.
No i na koniec jest Holiday Promo Card. Tym razem mniej zabawna, a bardziej funkcjonalna.

:r: Przegląd prasy branżowej :r:

 

STANDARD

Throne of Eldraine wprowadził nas już w bajkowy klimat – tam głównie obracaliśmy się w temacie „za siedmioma górami i siedmioma lasami”.  Jak z kolei będzie za siedmioma drogami, w które skręcić może obecny, pobanowy Standard? To zjawisko chyba najłatwiej opisać za pomocą liczb. Zdecydowany udział w mecie biorą Koty, jednak Jeskai Fires leci va banque. Kolejnymi czołowymi udziałowcami standardowej, postbanowej mety są Przygody, Temur Reclamation i Embercleavowe konstrukcje.

Koty miały okazję pojawiać się w mecie jeszcze przed Banami, oczywiście w niektórych spisach korzystając z wszędobylskiego Oko. Nieugięcie wyszarpywały sobie miejsca na turniejach, nie bojąc się o Piecyki, które mogły stracić od drugiej, dodatniej umiejętności Pana Zbanowanego.

Za wieloma rzeczami można tęsknić – świąteczną reklamą CocaColi, Twinem w Modernie lub korzystnymi promocjami w Fast Foodach. Z kolei w przerwie od Przeglądów Prasy można było stęsknić się za artykułami Setha Manfielda, który wysnuł ostatnio dość śmiałą tezę – zielony jest obecnie najgorszym kolorem w Standardzie. Jak się okazuje, w solidnej opozycji do tej tezy stają ostatnio Przygody, które mają tendencję do przygarniania tego koloru, wraz z białym.

Niestety, bany w Standardzie nie niosą jedynie zadowolenia graczy w związku z uzdrowieniem mety – mają swój koszt, który zdecydowanie rośnie na przestrzeni ostatnich odsłon tego formatu. Dla wielu z nas, a przede wszystkim dla osób uwielbiających konstrukcje niebędące w mecie, okazują się jak odblokowanie nowego trybu gry.

Standard ostatnimi czasy jest dość płynny – Wizardzi niestety mają problemy z osadzeniem go w sztywnych i różnorodnych ramach w których poradzić mogą sobie 5-cio kolorowe Tribale na Świerszczach i skrupulatnie złożone konstrukcje, różniące się od siebie dwiema kartami. Na szczęście, jedzenie najczęściej występuje w formie stałej, co więcej, można urządzić na nie prawdziwą bitwę.

 

ARENA

Historic to niedawno wprowadzony na Arenę format dorzucający bite 20 kart ze starszych setów, gdzie o niektórych z nich można śmiało powiedzieć „gimby nie znajo” oraz poprzednie sety standardu. Jak na ten nowy-stary format zapatruje się Rob Koster?

 

PIONIEER

Pionieer to fajny format – możemy korzystać w nim z kart które uwielbialiśmy w Standardzie i są troszkę za słabe w Modernie. Jednak jak się okazuje, w formacie gdzie Szeryfem jest Deathrite Shaman są bardziej uprzykrzające życie karty, co można stwierdzić po ostatniej, cotygodniowej serii banów. 

Mimo wszystko, nikt (oprócz banlisty) nie broni nam składania nowych, świeżych konstrukcji. Szkoda, niestety, że po osiągnięciu dobrych wyników, tak szybko stają się przeterminowane.

Co mogą zawierać nowe filary Pionieera? Okazuje się, że Nexusowe konstrukcje nadal próbują, z drobnymi sukcesami, przebić się do mainstreamu. Jak będzie wyglądała ich przyszłość w związku z ostatnimi banami?

Jak się okazuje, Core Setowe karty w najnowszym formacie Medżika zdecydowanie zyskują. Dlaczego? Ich power level często nie przekraczał szklanego, Commanderowego sufitu. Jednak w obliczu braku kart które są podstawą Moderna sytuacja się zdecydowanie zmienia.

 

MODERN

Dokładnie wiemy w jakim stanie znajduje się Standard, więc teraz czas na Moderna. Biorąc pod uwagę GP Columbus i wiele innych eventów, można zauważyć, że ostatnio prym wiodą Eldrazi, Death Shadow i Urza, któremu dzięki ostatniemu dodatkowi skręcił w bardziej kontrolną wersję. Nie możemy zapomnieć o soczystych brewach, które może nie brylują na wielkich turniejach, ale na MTGO zdobędą to upragnione 5-0, co dla FNMowych wyjadaczy powinno być wystarczającym powodem do odkurzenia niektórych kart.

Mimo wszystko, patrząc na obecny stan Moderna powinniśmy się zastanowić nad tym, kim naprawdę jesteśmy. Bo jak wiadomo, człowiekiem jestem i nic co z Aether Viala nie jest mi obce, w szczególności, że Humany zaczynają ponownie zdobywać na popularności.

Kolejny artykuł miał z kolei zasilić szeregi Pionieerowej części Przeglądu, niestety ze względu na ban dwóch ważnych elementów układanki wlatuje w Modern, ponieważ oprócz zbanowanej treści, odnosi się do modernowego Sultai Urzy.

Kwestia ostatnich banów skłania również do rozpatrywania pod tym kątem moderna – co powinno w nim zostać zbanowane? Jak się okazuje, żadna karta nie potrzebuje bana, jednak co z tym Londyńskim Mulliganem?

 

LEGACY/VINTAGE

Tak to w życiu bywa, że wiele rzeczy zależy od kontekstu. Tak samo jest i w tym przypadku – bany powstrzymują Oko tylko i wyłącznie w zakresie formatów w których jest zbanowany. Co za tym idzie, ma świetną okazję, żeby zabłyszczeć w innych formatach, jak na przykład Legacy.

W Vintage przez ostatni miesiąc również nie próżnowano – w Vintage 101 zobaczymy ogromną falę nowych konstrukcji, które nie mogą przejść niezauważone w związku z ostatnimi restrykcjami. Nasi ostatni performerzy:

 

COMMANDER

Nowy Mystery produkt od Wizardów wzbudził ogromne zainteresowanie dla fanów Limited i EDH. Co za tym idzie, w Edehowych piwnicach głównym tematem stała się kwestia, czy nowe testowe karty powinny być testowane pod kątem tego formatu. Co więcej, nie tylko oni zabrali się do tego tematu, kolejne przemyślenia znajdziecie tutaj.

Zdobywanie surowców w EDH jest ważne. Im szybciej zdobędzie się zdecydowaną przewagę nad resztą stołu, tym łatwiej przychodzi wszystko inne. Najłatwiej przyspieszyć za pomocą rampy – szybkiego zwiększania swojej puli many. Jak to zrobić w momencie gdy nie gra się zielonym kolorem? Odpowiedź okazuje się bliżej, niż możemy sobie to wyobrazić. Przy okazji, wypadałoby też stać się „lepszym Commanderowym graczem„, cokolwiek by to nie znaczyło.

Co wyjdzie z zamiłowania do Lore i EDH? Prawdopodobnie coś absolutnie sytego. Tak też się stało – Eric Seidl poddał analizie Roona – wesołego nosorożca który blinkuje rzeczy. W zakresie Lore nie można odpuszczać – jest masa ciekawych i wartościowych materiałów które warto przyswoić – oto jeden z nich. Tutaj również zostajemy w konwencji trzech kolorów,  ale kombinacjami będą Temur oraz Mardu.

Kojarzycie ten smutny moment gdy topdeckujecie land za landem? Na szczęście, są karty dzięki którym możemy zaśmiać się nieszczęśliwemu losowi w twarz i wykorzystać to przeciwko przeciwnikom! Bo jak się okazuje, landy również mogą stanowić siłę naporową.

Oczywiście, nie można zapomnieć o popularnych seriach, mianowicie:
– Too Specyfic Top 10:

– Ranking Every Land:

Ciekawe decki:

 

PAUPER

Pauper to takie Legacy, tylko trochę inne i bez większości kart. Przygotowując się na turniej, w którym metagame nie jest nam znane, musimy wziąć pod uwagę pewne czynniki. Jak skutecznie do tego podejść?

Jak śpiewał kiedyś Bas Tajpan, „nikogo nie zabiła, a jednak zakazana, dla Pauperowca sakramentem jest Astrolaba, kastować, dobierać, manę fixować” – niestety, teraz bez niej trzeba się przygotować do nowych realiów. Jakie są najlepsze decki po banie Arcum’s Astrolabe? Oprócz wcześniej wspomnianych konstrukcji, czasem warto wyłożyć poniżej 20$ na fajne konstrukcje. Jakie to będą w dwóch ostatnich wydaniach Going Infinite? Proszę Państwa, przed wami Burn i W Heroic a zaraz obok nich Pestilence, Slivery i Elfy.

 

INNE

Panie i Panowie, mamy to – pierwsza seria kart promo z Judge Academy została pokazana. Są to 4 potężne karty które zastosowanie znajdą gdzieś pomiędzy EDH i Vintage.

Sideboardowanie się od prawie zawsze było związane z Medżikiem – teraz możemy zobaczyć jak zmieniała się koncepcja tych piętnastu kart na przestrzeni lat. Oczywiście, czym byłby Medżik bez porządnych hejt kart, które w tych sideboardach możemy zawrzeć? Mamy zaszczyt przedstawić dwa artykuły z tej trzyczęściowej serii – pierwszy, mówiący ściślej o zdejmowaniu niefajnych artefaktów, enchantmentów, wpływie na manę w grze oraz kartach łączących ze sobą różne elementy „hejtu”. Drugi z kolei, bacznym okiem zerka na grób, aurom i rozwojowi kartoników karzących inne kartoniki. No, tylko w tym przypływie hejtu bez mowy nienawiści w komentarzach i podzie!

Stan Programu

Długi czas nie było nas, a Stan Programu wychodził jednak dość regularnie, więc nie możemy i o nim zapomnieć:

 

:g: Finanse :g:

W najbliższym roku zapowiada się, żę będziemy totalnie zasypani reprintami, nowymi fajnymi wersjami kart, co nie oszukujmy się, może drastycznie skurczyć wartość naszych kolekcji. Mimo wszystko, jeśli wierzyć na słowo MTGPrice, w tym szaleństwie jest metoda – w takim razie, nie bójmy się o to za bardzo.  Dodatkowo, bazując na Commanderowych trendach możemy śmiało powiedzieć – to się dzieje. Ostatni wysyp epicko działających i wyglądających kart popchnął kamień który wywołał lawinę.


Tradycyjnie przedstawiamy karty, które interesowały najbardziej użytkowników MtgGoldfish

  1. Oko, Thief of Crowns (Throne of Eldraine)
  2. Vivien, Arkbow Ranger (Core Set 2020)
  3. Field of the Dead (Core Set 2020)
  4. Veil of Summer (Core Set 2020)
  5. Rekindling Phoenix (Rivals of Ixalan)

Tygodniowe zmiany cen z Goldfisha (Top 10 wzrostów i spadków ze wszystkich formatów; ceny online):

indeksy mtg na grudzień

kliknij, aby powiększyć

 

Wieści z Psychatoga

 

Psychatogowicze,

dziękujemy naszym Patronom i Sponsorowi, którzy wspierają Projekt Magic Lore Pl! Chciałbym wszystkim wymienionym poniżej podziękować za wsparcie jakie nam dali i dają:

  • Michał Sumka
  • Paweł Szczęsny
  • Rymika Myślicka
  • Piotr Gliźniewicz
  • Jakub Rojek z Wilda Software
  • Sebastian Pustelnik
  • Patron Anonimowy
  • Patron Anonimowy
  • StrefaMtg.pl.

Mamy za sobą miesiąc przenosin, zmiany serwera, zmiany wyglądu strony i trochę zawaliliśmy publikacje z Mtg Lore Pl, ale to zaraz nadrobimy. Mamy w zanadrzu spory materiał o planeswalkerach – stay tuned!

Gorąco namawiamy do wspierania naszego projektu, np. za pośrednictwem Patronite

 

-x-

Pozdrawiamy,

– Emil, Ober i Michał Kowalczyk


Informacje o autorach znajdziecie w zakładce: redakcja

Komentarze

Psychatog.pl

nie kopiuj : (