W ostatni weekend odbyła się kolejna edycja szczecińskiego Paprykarza. Wielu z Was kojarzy ten event. Nawet jeżeli nigdy nie byliście w Szczecinie, to jakiś element intensywnej promocji na pewno gdzieś się Wam w oczy rzucił. I dobrze! Dojazd na te odległe rubieże Polski to koszmar. Jechałem z Torunia i miałem dość, a co mają powiedzieć koledzy z Olsztyna lub innych, jeszcze bardziej oddalonych zakątków kraju. Organizatorzy na szczęście zdają sobie z tego sprawę, dlatego trudy dojazdu rekompensują świetną organizacją oraz fajnymi nagrodami. RPTQ było wabikiem samo w sobie, ale LCQ, BIG Standard i Turbo Standardy sprawiły, że nawet ludzie bez kwalifikacji na RPTQ (tacy jak ja) postanowili wytrzymać trudy podróży i zaplanować sobie weekend z MtG w Szczecinie.


