cEDH – czym dokładnie jest ten wariant Commandera?

W wiosenne popołudnie obserwujesz przyjacielską gierkę w EDH w lokalnym sklepie z kartami. Ktoś zagrywa zaklęcie za cztery many szukające landów, ktoś inny potężnego stwora 8/8 (który w zasadzie wiele nie robi). Kolejny gracz rozkłada stół pełen zombie, wspomagających się nawzajem, ktoś rzuca trzeci już w tej grze mass removal. Tę kartę wrzuciłem do decku, bo podoba mi się art, a tamta jest moja ulubiona. Ten zombie nie jest jakiś super, ale dorzuciłem go, bo nie miałem nic innego. Każda talia jest inna, gra stosunkowo powoli nabiera tempa.

Przy innym stole również siedzą cztery osoby, jednak sytuacja jest zgoła inna. Trzy z czterech talii mają Partnerów w Command Zone, co chwilę słychać zagrania tych samych kart. Z każdej strony rzucane są darmowe counterspelle, artefakty dające więcej many niż same kosztują. Wielkość stosu, ilość zależności między kartami, ciągłe upewnianie się czy dana zdolność lub karta mogą być zagrane, eksplozywne wygrane, dobieranie dużej liczby kart – te powtarzające się elementy przyciągają Twoją uwagę.

Słownik slangu magicowego, mtg Sekcja formatu commander na Psychatogu, EDH, cEDH, artykuły, decklisty, analizy

Ten drugi stół – to stół cEDH, czyli tak zwanego “competitive EDH”, o którym co nieco dzisiaj opowiem.

Tymna the Weaver i Thrasios w cEDH


Jak to jest z tym competitive?

Czy cEDH jest naprawdę “formatem” kompetytywnym? Jest to kwestia trochę sporna. Przede wszystkim cempetitive, to wariant Commandera – formatu, który z założenia nie jest nastawiony na turniejową rywalizację. Używanie w odniesieniu cEDH sformułowania “format” tak,  jakby był osobnym bytem to skrót myślowy, wskazujący różnice pomiędzy casualem a competitive EDH. 

Nie istnieją “oficjalne” turnieje sankcjonowane przez WotC w formacie Commander, nie można zostać mistrzem EDH itd. Są organizowane turnieje wielbicieli, które swoją strukturą przypominają formaty competitive takie jak Legacy, Modern, Pioneer, Standard. Jednak cEDH nie jest stricte formatem competitive i raczej nigdy nim nie będzie, z prostej przyczyny – jest formatem gry wieloosobowej w formule każdy-na-każdego. To całkowicie wypacza pojęcia zdrowej czy uczciwej rywalizacji i wielokrotnie zwiększa losowość formatu – nie grasz wszak przeciwko szansie na swój draw i draw przeciwnika, ale przeciwko szansom na draw trzech przeciwników. Dodatkowo w społeczności cEDH panuje wszechobecna akceptowalność proxy – kart nieoryginalnych lub podobizn kart nałożonych na oryginalne karty i wydrukowanych samemu.  

Competitive EDH jest najczęściej swego rodzaju skrótem myślowym, który oznacza specyficzne podejście do formatu Commander, politykę grania dla wygranej i ciągłego dążenia do większej potęgi! :D

Regicide by Chris Rallis, competitive commander

Regicide, art Chris Rallis

Siła talii cEDH

Pierwszym i jednym z najważniejszych aspektów jest oczywiście siła talii. W cEDH nie ma zbyt wiele miejsca na sentymenty, talia musi być stale optymalizowana, posiadać fast manę, dużo card advantage, odpowiednią ilość interakcji, kombinacje kart wygrywających grę “z automatu”. Te kilka podstawowych cech świadczy w większości przypadków o sile talii. Z tego względu w formacie występuje mnóstwo kart staple – takich, które każda talia danego koloru czy archetypu po prostu musi mieć oraz takie, które po prostu musi mieć każda talia bez wyjątku (głównie artefakty dające manę oraz niektóre landy).

Przykładowe staple cEDH

Obecność kart staple powoduje, że talie często są do siebie podobne, niekiedy wydają się nawet identyczne. Dla niektórych graczy może wydawać się to nudne, jednak na swój sposób jest to urok formatu – gdziekolwiek na świecie nie usiądziesz do stołu cEDH, wiesz czego możesz się spodziewać, możesz zaznajomić się z metą i wiedzieć, że poziom talii będzie dopasowany. Tu dochodzi za to element znany z formatów competitive – wyłamując się z metagame i grając przeciw staplom, a używając mniej w swojej talii, również możesz uzyskać przewagę w grze.

Talie cEDH w ponad 90% zawierają w sobie kombinację kart, która wygrywa grę po zagraniu. Poza taliami typu beatdown czy stax, jest to w zasadzie nieodłączny znak rozpoznawczy formatu. Wygrywanie combo jest najbardziej efektywnym sposobem na zwycięstwo w czteroosobowym podzie, w którym każdy zaczyna grę z 40 pkt życia, a zatem naturalnym elementem cEDH. 

Najpopularniejsze kombinacje combo cEDH

Thasa's Oracle i Kiki-Jiki, Mirror BreakerDodajmy najpotężniejsze removale, najbardziej efektywne draw engine, nieskazitelną bazę many i oczywiście – commanderów służących jako potężne value engine lub części combo i talia do cEDH zaczyna nabierać kształtów.

Osobna etykieta cEDH

Wariacja commandera jaką jest cEDH nie kończy się na samej potędze talii. Bardzo istotną częścią formatu jest podejście do gry. W competitive chodzi o to, aby wygrać – na turnieju cały turniej, w grze towarzyskiej każdy pod z osobna. Te dwie sytuacje zdecydowanie się od siebie różnią, ale to temat na osobny paragraf, a może i nawet artykuł. W każdym razie, w cEDH chodzi o to żeby wygrać. Z tego względu przy stole cEDH nie powinny występować żadne z poniższych sytuacji:

Spite Play: są to zagrania, których celem nie jest bezpośrednie wygranie gry. Często zdarzają się przy casualowych stołach, bardzo często nie są one oznaką jawnej złośliwości, ale bardziej braku pomysłu na rozwiązanie sytuacji na stole – “ty mnie zaatakowałeś, to ja rozwalę ci stworka”. Często również zdarza się, że ktoś przegrywa grę, np. jest atakowany przez ogromną ilość stworów i na “odchodne” rzuca czar w przeciwnika lub jeden z jego permanentów. Nic mu to nie daje i tak przegrywa grę, ale na złość chce zmniejszyć szansę na wygraną przeciwnika. Przy stole cEDH nie powinno być miejsca na takie zagrania. Gramy, aby wygrać grę, skupiamy się na tym, aby zagranie było w miarę optymalne na dany moment w grze i w naszej głowie. Nie rzucamy czarów w kogoś, bo go nie lubimy albo zrobił nam coś turę wcześniej lub w ogóle dwie gry wcześniej. Nie rzucamy czarów na ‘do widzenia’ przegrywając grę, nie obrażamy się za bycie atakowanym czy też kontrowanym, nie narzekamy na zagrania przeciwnika (aczkolwiek talie typu stax często wywołują tego typu emocje :D).

Kingmaking: zagrania, które mają na celu ułatwienie wygranej jednemu z graczy. W tym przypadku można się spierać, odnośnie różnicą między Kingmaking w grach towarzyskich a na turniejach, gdzie punktacja i strategia między rundami może prowadzić do dostania się do finałów. Jednakowoż, bezsprzecznie, w grach treningowych czy też towarzyskich zagrania tego typu są wysoce nieetyczne i bardzo niepożądane. W grze pozaturniejowej nie powinnyśmy faworyzować jednego z graczy w oczywisty sposób, samemu nie mając planu na wygraną.

Poddawanie się: w zasadach Magic można przeczytać, że każdy gracz może poddać się w grze w dowolnym momencie. I jest to bardzo ok w grach 1v1. Niestety, grając w competitive EDH, gracze siadając do stołu podpisują swego rodzaju kontrakt – gramy w cztery osoby, każdy na każdego i każda rzecz w grze ma znaczenie. Najpopularniejszymi argumentami, przeciwko poddawaniu się są: liczba artefaktów i enchantmentów na stole, ze względu na obecność Dockside Extortionist oraz możliwość atakowania większej liczby graczy, w celu triggerowania karty typu Ragavan, Nimble Pilferer, Tymna the Weaver, Professional Face-Breaker. Oczywiście są odstępstwa od tej reguły: jeżeli ktoś musi opuścić grę z ważnego powodu, nikt na siłę go nie będzie trzymał. Po raz kolejny sytuacja ma się inaczej na turniejach – są wśród graczy adwokaci poddawania się w sytuacjach, w których nasza obecność przy stole może ułatwić przeciwnikowi wygraną (jak opisane powyżej), a samemu jesteśmy w bardzo słabej pozycji i nasze poddanie się zwiększa szansę na remis w podzie. W tym miejscu jest to już zdecydowanie indywidualna sprawa, która nie wpływa na zasadę w grach pozaturniejowych – “scoopowanie” nie jest mile widziane. 

High Power a cEDH

W którym miejscu kończy się high power casual, a zaczyna cEDH? W niektórych przypadkach granica jest bardzo cienka. Są talie, które niektórzy mogą uznać za high power, a jednak są w stanie wygrywać pody z taliami cEDH. Talie competitive cechują się optymalizowaniem planu na wygraną, przy użyciu najsilniejszych dostępnych strategii lub ewentualnie mniej popularnych strategii typu rogue (plan na grę, który ciężej przewidzieć lub na który talie przeciwnika są mniej przygotowane). Jeżeli Twoja talia zawiera plan bardzo dobry, ale jednak nie do końca optymalny: skupia się na kombinacjach drogich w manie, powolnym zabijaniu, millowaniu przeciwników na przestrzeni kilku tur, na dawaniu drawu przeciwnikom – prawdopodobnie jest to high power casual. Z tego typu taliami jest delikatny problem – prawdopodobnie nikt nie zabroni Ci nią grać w podzie cEDH, jednak istnieje duża szansa, że po jakimś czasie sam od niej odejdziesz lub wrócisz do podów high power casual – po prostu nie będziesz wyrabiać. Można mieć kilka dobrych gier tego typu deckiem, jednak na dłuższą metę zauważalne są diametralne różnice. 

Jak zacząć w cEDH?

Wszystko to co pisałem o skomplikowanych stosach odpowiedzi, potężnych zagraniach, darmowych interakcjach, potrzeby znajomości game planów różnych talii mogą powodować wrażenie, że cEDH ma bardzo wysoki próg wejścia. W pewnym sensie jest to prawda, jednak w przypadku cEDH nie ma co czekać, aż magicznie dojdziemy do poziomu potrzebnego przy stole competitive. Tyranie casualowych podów nie pomoże rozwinąć potrzebnego game sense, umiejętności ani wiedzy, potrzebnej do opanowania cEDH. Jeżeli zainteresował Cię format, powinieneś/naś rzucić się na głęboką wodę i po prostu go spróbować (ewentualnie pograć high power casual i stopniowo przechodzić w cEDH, ale odradzam, za długo się schodzi i niekoniecznie Twoja casualowa ekipa może być z tym ok). 

Ze względu na politykę proxy friendly, zdobycie talii na początek nie powinno być żadnym kłopotem. Problemem może być wybór pierwszej talii – ze swojej strony polecam beatdown stax decki: Jetmir, Nexus of Revels lub Winota, Joiner of Forces; albo talie z prostym game planem jak Yuriko, the Tiger’s Shadow lub Kinnan, Bonder Prodigy. Są to decki, których względne opanowanie nie zajmuje dużo czasu, natomiast samo uczestniczenie w podzie cEDH pozwoli Ci obserwować inne talie, uczyć się game patternów, kombinacji i w efekcie, po rozegraniu kilkunastu gier z bardziej doświadczonymi graczami, określić jakie talie Ci się podobają, jakie będziesz w stanie opanować. 

Obserwacja pozostałych graczy oraz ciągłe pytania o rady w stylu: jak ten deck wygrywa, czy powinienem usunąć tego stwora, czy jak Ci to wpuszczę, to wygrasz. Rozpoczęcie przygody od jednego z prostszych decków ma przede wszystkim za zadanie nie zrazić Cię na starcie do skomplikowanych play patternów i jednocześnie umożliwić Ci naukę ich, poprzez obserwowanie pozostałych graczy – jest to naprawdę istotne. Samo siedzenie przy stole cEDH nie pomoże Ci wejść w format, przy początkowych grach bardzo ważne będzie skupienie i pochłanianie informacji.

Artykuły analizujące poszczególne talie cEDH będą stopniowo pojawiać się na naszej stronie, stay tuned!

Winota, Joiner of Forces i Jetmir, Nexus of Revels dobry wybór na commanderów cEDH

Jako doskonałe źródła inspiracji mogą posłużyć strony takie jak cEDH database – zbiór talii, uważanych za cEDH w przeszłości lub aktualnie, albo edhtop16 – strona z bazą danych talii, które robią wyniki na dużych turniejach.

Pamiętaj, że największym zasobem w społeczności, są ludzie. Nie bój się zadawać pytań, popełniać błędów i analizować swoich i cudzych zagrań. Stopniowe ogrywanie formatu jest kluczowe, żeby się wdrożyć, więc najlepiej znaleźć do tego akceptujące, pomocne towarzystwo, które nie będzie nadmiernie krytykować, a raczej pomoże Ci się rozwijać jako gracz cEDH. 

Jeżeli w Twojej okolicy nie ma grupy do grania w cEDH – żaden problem. Warszawska społeczność competitive commandera często gra przez Spelltable: serwis internetowy Wizardów stworzony do grania w Magic przez internet, za pomocą kamerek internetowych lub przesyłania obrazu z monitora i grania za pomocą playtestów lub Tabletop Simulatora. Nie miej oporów przed dołączeniem i napisaniem na kanałach związanych z cEDH odnośnie porad lub umawiania się na gry.

Najeela, the Blade-Blossom i Yuriko, the Tiger's Shadow, silni commanderzy cEDH

That’s all, Folks!

Graj tym co najlepsze lub prawie najlepsze, graj żeby wygrać, nie obrażaj się, rozwijaj się – tak można by podsumować w jednym zdaniu czym jest cEDH. Społeczność stale się rozwija i zdecydowanie można znaleźć w niej swoje miejsce. Granie casual Commandera nie wyklucza się z graniem cEDH. Kto wie – może zakochasz się w szalonych stosach i potężnych zagraniach i zostaniesz na dłużej?


Mateusz „boczek” Boczkiewicz Od małego jestem fanatykiem MtG, wielbicielem siłowni, koszykówki, pokera, szachów, StarCrafta II i wielu innych (nie potrafi skupić się na jednym). 

Przy stole cEDH zdecydowanie wolę control niż turbo i rogue od meta.

Całkiem przypadkiem wódz cedhowego klanu Gruul. Ojciec chihuahua z piekła rodem imieniem Rysio, choć od małego kocham Rottweilery.

 


Wsparcie przez Patronite

Patronite Psychatog.pl, Magic Lore, historia magica, Commander, EDH, cEDH

Gorąco namawiamy do wspierania naszego projektu EDH za pośrednictwem Patronite. Dzięki temu, będziemy mogli opłacać autorów tekstów, a także polepszać wizualną stronę materiałów i serwisu!

Elder Dragons Highlander - smoki założyciele Commandera

Chciałbym w tym miejscu także serdecznie podziękować wszystkim dotychczasowym darczyńcom, którzy wspierali i wspierają Psychatoga i jego twórców!

Komentarze

Psychatog.pl

nie kopiuj : (