Nadchodzi taki czas (i akurat tak się dzieje, wypada w weekend GP Legacy w Europie), kiedy trzeba porzucić wszystkie inne aktywności, zebrać odpowiednią ekipę i uciec z dala od domów, żon, matek, kochanek po to, by oddać się kartograjstwu.
Niestraszne nam mrozy, upały czy belgijskie deszcze.
Marek „Etyl” Szymański relacjomnuje …