Kategoria: Relacje

Relacje z turniejów irl oraz online

Magic the Gathering: Arena – jak zacząć [2025]

Chcesz rozpocząć swoją przygodę z najlepszą grą karcianą, ale przerażają Cię kwoty, jakie należy przeznaczyć na topowe karty? Potrzebujesz przyjaznego środowiska, które pozwoli Ci zapoznać się z podstawami tej gry? A może po prostu chcesz poobracać wirtualne karteczki? Powód w sumie nie jest istotny, istotne jest natomiast to, iż trafiłeś w odpowiednie miejsce, żeby dowiedzieć się wszystkiego, co ważne na start z Areną.

Krok po kroku omówię sam start z tą aplikacją, dostępne tryby zabawy, na czym warto się skupić na początku, przyjrzymy się również graniu bardziej competitive, czy pewnemu zagrożeniu, przed jakim MtG: Arena stawia grających.

Czytaj dalej

Relacja Wiktora z BBB Challenge 19-21.09.2025

„Dupa” to główne kryterium oceny każdego większego turnieju w dowolnym formacie, ze szczególnym uwzględnieniem mojego ulubionego. Ten wdzięczny wulgaryzm, odmieniany przez wszystkie przypadki, pozwala w mgnieniu oka zrelacjonować przebieg wydarzenia, w którym czytelnik nie brał udziału, lecz z jakiejś przyczyny wciąż interesuje go ono dostatecznie, by taką relację przeczytać. To słowo – klucz o szczególnie uniwersalnym zastosowaniu dla medżikowców, wytrych, którego z rozmysłem będę nadużywał w niniejszym, możliwie krótkim, sprawozdaniu z niedzielnych rozgrywek w Legacy na warszawskim „BBB Challenge Episode 2”.

Czytaj dalej

Relacja z RCQ Łódź (17.08.2025) – Dariusz „Pain” Mstowski

Po powrocie z Regional Championship Bolonia, tymczasowo przystopowałem z bardziej competitive graniem. Ot czasami trzeba złapać oddech i zająć się życiem. Aktualny sezon tym bardziej średnio mnie interesuje, gdyż formatem jest standard (nie jestem fanem). Na Łódzkie RCQ absolutnie nie planowałem jechać. Ostatecznie jednak się skusiłem. I tak miałem w planach wyrwać się na chwilę z rodzinnego miasta, a że pojawiła się opcja dojechania na miejsce w towarzystwie znajomej twarzy (dzięki Łysy za zgarnięcie mnie), uznałem, że czemu by nie poobracać trochę kartoników.

Czytaj dalej

Relacja Paprykarz 28-29 Czerwiec 2025 Warszawa by Dariusz „byłek” Przybyło

Za nami Paprykarz 28-29 Czerwiec 2025. Jak było? Jeśli chcecie się dowiedzieć (przynajmniej w części), to czeka na was blisko 7 tysięcy słów, ponad 43 tysiące znaków – razem to cała jedna relacja, którą Dariusz „byłek” Przybyło przygotował po evencie.

Bez zbędnego przedłużania oddajmy zatem głos autorowi.

Czytaj dalej

Pożegnanie Tundry – Sythis wygrywa qualifier do cEDH European Championship w Monachium

Nie poszło na jednych mistrzostwach, trzeba się zatem dostać na drugie. W tym roku nie będzie już kupowania biletów, jedyna droga to wygrać qualifier. To poszedłem i wygrałem. 

Tak proste, jak to zdanie, to absolutnie nie było. Polskie community się rozwija i poziom na turniejach coraz wyższy. W każdym podzie znajdzie się przeciwnik, który zrozumie play pattern, podpowie interakcję lub dobrze przegada. Widać zdecydowanie godziny, wkładane przez ekipy w grindowanie. 

Spotkaliśmy się w 20 osób, więc na polskie warunki taka solidna liczba, bez szału, ale bez tragedii. Pięć podów, bez bye, to już przyjemny swiss.  

Czytaj dalej

Pierwszy turniej cEDH w Poznaniu, relacja Faliego grającego Tymna+Malcolm – 01.02.2025

Długo musieliśmy czekać na pierwszy turniej…

Jakkolwiek trudno będzie wam w to uwierzyć, to przez lata w Poznaniu nie organizowaliśmy turniejów cEDH. Community jest pełne silnych graczy, ale przez lat spotykaliśmy się po chatach, a od jakiegoś czasu również i w poznańskiej Planszy, na poniedziałkowe i czwartkowe granie.

Temat turnieju poruszałem wielokrotnie z „moim crew”. Począwszy od powrotu z Paprykarza we wrześniu 2023. Były opory ze strony twardogłowych, którzy na opcję grania turnieju „full proxy” robili Pikachu Face, a potem się śmiali, że nie ma opcji, bo jak to tak.

Czytaj dalej

Niefart w krainie Fado, sardynek i tęsknoty – relacja Boczka z European cEDH Championship1

Drogi czytelniku, poniższa relacja będzie zawierała trochę osobistych wstawek. 

We wrześniu byłem na wakacjach w Portugalii, pogodzony z faktem, że na European cEDH Championship nie pojadę. Polskie qualifiery nie poszły po mojej myśli. Na zagraniczne nie udało się jechać ze względów pracowych, rodzinnych, finansowych i wszelakich. Kupienie biletu też się nie udało, ze względu na serwery i wyczerpanie miejsc. Zatem zwiedzając słoneczne Algarve i piękną Lizbonę wszystko przypominało mi o tym, że marzenia o imprezie spełzły na niczym.

Po czym zaraz po powrocie, napisał do mnie jedyny (potencjalny) reprezentant mojej ekipy z biletem. Okazało się, że nie może lecieć i chce odstąpić mi swoją wejściówkę. Portugalio, here we go again!

Czytaj dalej

Szczypta szczęścia, zero przypadku – relacja Faliego (Zirda) z Paprykarza 02/2024

Na pierwszą w tym roku Paprykę pojechał ze mną Adam “Eshin” Pieńkowski, który w świecie magicowym od 99’ płynie. Dzień przed, w swoim stylu, zadzwonił Kamil “Jedno” Podębski (drugi z poznańskich finalistów ostatniego turnieju cEDH we wrześniu), że też wpada. Klimat się ociepla, dinozaury wychodzą z jaskiń. Zirda gotowa do walki.

Zagraliśmy wszyscy turniej Premoderna w sobotę. Eshin (UW Landstill) 7 punktów, Jedno (Solucja) 6 punktów, ja (BG Rock) 6 punktów. PDG ludzie koty, PDG ludzie obsys. Ale grało się bardzo przyjemnie, atmosfera na evencie była super. Skończyliśmy po 16 i mieliśmy jeszcze sporo czasu na porobienie różnych rzeczy.

Czytaj dalej

Paprykarz Open cEDH – relacja z perspektywy Faliego

Można powiedzieć, że “wylazłem z jamy” po raz pierwszy od bardzo dawna. Nie licząc kilku lokalnych prereleasów, to moje ostatnie turniejowe granie przypadało pewnie gdzieś na 2011 czy 2012 rok. Chciałem w końcu opuścić poznańskie ciepełko, strefę komfortu, w której gram od lat z tymi samymi (bardzo dobrymi) graczami. Zmaterializowałem się więc na ogólnokrajowym evencie MtG.

Ku mojemu zaskoczeniu nie zabrakło tam wielu znajomych twarzy, które pamiętałem z pierwszej dekady XXI wieku. Co prawda z niektórymi ostatni raz widziałem się “30 kilo temu”, więc musiałem przypomnieć, że ja to ja, ale to zawsze miłe, że po ponad 10 latach nieobecności, dalej spotykasz ludzi, z którymi można pogadać i powspominać na papierosku.

Czytaj dalej

Paprykarz Open cEDH – relacja z perspektywy Boczka

W niedzielny poranek 10 września 2023 roku zebraliśmy się w pechowej liczbie 13 graczy, żeby zmierzyć się w unikatowym, ciężkim formacie, jakim jest competitive commander. Przy gęstym powietrzu i jeszcze gęstszej atmosferze zbieraliśmy się wokół ostatniego, obróconego w inną stronę stołu, rozmawiając o taliach, mecie, frekwencji i wszystkich innych tematach wokół Magic the Gathering. Chciałbym podzielić się z wami moją drogą przez ten commanderowy meat grinder, a także przeżyciami i procesami myślowymi.

Czytaj dalej

Weekend z MTG i Planszówkami – Wołomin 2019

Na początku przepraszam cała magicową społeczność, że sam turniej nie był mocno rozpromowany, ale do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy czy organizacja się uda. Ze względu na jego charakter, o czym za chwilę, chcieliśmy promować go głównie wśród lokalnej społeczności.

Zacznę jednak od cofnięcia się w czasie aż do ubiegłego roku, kiedy nasz lokalny działacz społeczny, a zarazem kolega od „kart” złożył wniosek do budżetu obywatelskiego w Wołominie o dofinansowanie turnieju gier karcianych i planszowych. Ku naszemu zdziwieniu, oprócz naszej grupy, sporo osób również zagłosowało na ten projekt i uzyskaliśmy dofinansowanie!

Czytaj dalej

Grand Prix Praga 2018 – Relacja Hawaja

Grand Prix Praga 2018 za nami, ale warto jeszcze wrócić do tego eventu na chwilę. Część osób mogła przegapić relację Hawaja na facebooku. Część będzie zaś miała okazję ją przeczytać po raz kolejny. Warto ją jednak zachować dla potomności. Nie przedłużając, oddajemy głos autorowi. Doczytajcie do końca, a dowiecie się, dlaczego ten event był wspaniały.

Dzień dobry moi drodzy Psychatożanie, MTGPolszczanie, ModernRewolucjoniści i Wy, cała reszto społeczności, skupiającej się wokół najwspanialszej gry świata. Pod koniec sierpnia w Pradze miało miejsce Grand Prix w moim (i nie tylko) ukochanym formacie, Modernie. Wyjazd był bardzo udany i pełen niesamowitych przygód, więc jakoś tak wyszło, że na bieżąco relacjonowałem nasze przygody. Okazało się, że mieliśmy ich dużo więcej niż przewidywałem (shocker!), a że niektóre z nich były całkiem zabawne (szczególnie ta, w której Alduin wybiegł na czołowe z pędzącym autobusem), to szkoda, aby zaginęły w mrokach internetowych grupek. Z tego też powodu zachęcony przez dziadka Obera (love <3 ) postanowiłem spisać wszystko raz jeszcze, dodając tu i ówdzie kilka słów wyjaśnień, aby wszystko było jasne i klarowne. Całość podzielona będzie, zgodnie z oryginałem, na wpisy, których w sumie jest 7 (kto wie, może gdy dotrę do końca będzie ich więcej, zobaczymy). Dodatkowo zmienię lekko formę, żeby lepiej pasowała do medium (a co, to moja relacja, więc mogę xD).

Czytaj dalej

Psychatog.pl