Commander jest moim preferowanym formatem Magic: The Gathering już od kilku lat. Możliwość wyciągnięcia zapomnianych kart z pudła po butach oraz aspekt towarzyski odegrały znaczną rolę w kwestii mojego wejścia w to środowisko.
Byłem też zmęczony ciągłym przegrywaniem w Standardzie, gdzie odnosiłem wrażenie, iż grubość portfela znacznie ułatwiała osiąganie wyników. Nie zrozumcie mnie źle. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że kupienie najlepszej konstrukcji nie jest równe zwycięstwu. Talię trzeba rozumieć i wiedzieć jak wygrywa.