Jak zakładałem bloga na Psychatogu, Ober powiedział, że nie muszę na nim pisać o Magicu. Nie do końca się z tym zgadzam. Znaczy, owszem, mogę pisać o czymkolwiek, ale to przecież strona o karciance. Wpisy powinny się chociaż ocierać o tematy z nią związane.
Ale nie dziś. Dziś ulegam i jednak opowiem o czymś, co z Magiciem nie ma nic wspólnego. Co nie znaczy, że Magicowego kontekstu tutaj nie będzie.